środa, 21 marca 2012

Retrospekcje -Zosi

Na imię mam Zofia-Zosia...samosia...W moim przypadku jest to cała prawda.Wiele rzeczy wolę zrobić sama,ponieważ uważam że zrobię to lepiej i szybciej.Choć rozum podpowiada mi....daj się wyręczyć- niech (  mąż ) zetrze te buraki na tarce.... ale zaraz oczami wyobrażni widzę czerwone plamy na blacie, ścianie i podłodze i sama biorę się za tarcie.... I tak jest ze wszystkim!!!

Maml lat.....Boże jaka jestem już stara. O wiele łatwiej jest mi podać rocznik ( chyba dlatego że chciałabym mieć tyle lat jak jego końcówka), niż ilość lat..Ostatnio lekarz wypisując mi skierowanie... spytał:ile pani ma lat,po chwili wahania podałam mu wiek,a on spod okularów popatrzył na mnie i skwitował: dobrze się pani trzyma.
Dawniej myślałam że t.z. "trzymanie się" dotyczy również mojego zdrowia.Niestety, tak nie jest.Mimo że organizm przypomina mi raz po raz o moim wieku,to mój duch jest z roku na rok coraz młodszy.
I tu sprawdza się powiedzenie-że na starość człowiek dziecinnieje. Na razie świetnie czuję się w towarzystwie ludzi młodych.Być może potem będę czuła się dobrze w gronie przedszkolaków.
Z wiekiem ,z coraz większym dystansem podchodzę do różnych spraw. Nie umiem i świadomie nie chcę długo smucić czy zamartwiać.W każdej trudnej sytuacji staram się znależć pozytywy i usprawiedliwienia. Nie chowam  długo urazy nie knuję zemsty odwetu,staram się na bieżąco wyjaśnić sytuację.Ale potem staram się unikać towarzystwa osób w obecności ,których nie czuję się komfortowo.
Cenię ludzi szczerych,otwartych prostolinijnych(nie mylić z prostakami),pogodnych,dowcipnych  z poczuciem chumoru,umiejących przyjąć konstruktywną krytykę, z dystansem do siebie..-i takimi pragnę się otaczać!!! Niestety nie zawsze jest to możliwe!!
Hobby!!!-nie mam jakiegoś sprecyzowanego hobby.Lubię przyrodę, zwierzęta ,wycieczki, spacery z kijkami ,jogę,muzykę ale lubię też ciszę.Lubię też ,jak mówią kandydatki na miss...pokój na świecie,a jeszcze bardzie pokój-spokój a Polsce,
Denerwują mnie wszelkie zażarte dysputy polityków,wałkowanie jakiegoś tematu w nieskończoność,zacietrzewienie ludzi w kwestiach religii.itp.Na szczęście jestem dysponentem pilota i mogę chociaż na jakiś czas odciąć sie od tego zgiełku-wyłączając telewizor.
Mam też słabe strony:brak pamięci słuchowej-dlatego nie mam talentu do nauki języków obcych,zapamiętywania nazwisk  itp.Niestety muszę już kończyć( a dopiero się rozkręcam), bo strona nie chce dalej się przewijać.Pozdrowionka.Zofia




1 komentarz:

  1. no i coś konkretnego przynajmniej o pani Zosi wiemy :)
    Zawsze można umieścić drugi post i trzeci dopóki ma się coś do powiedzenia - miejsca jest sporo

    OdpowiedzUsuń