Wiersze kopiuje wkładam w nie trochę własnej fantazji. Byłabym poetką tylko głowa nie ta.
Całe życie wolałam dużo mówić niż pisać. Tak jest do chwili obecnej. Jeśli coś napiszę to
mam na to ochotę i natchnienie.
Patrząc na przyrodę budzącą się coraz szbyciej do życia serce bije mocniej werwa sama daje o sobie
znać. Serdecznie pozdrawiam w piękną słoneczną niedziele.
Krystyna.
Nie chcę wyjść na malkontentkę,ale ta pogoda mnie zniechęca.Rano jest słońce i zapowiada się piękny dzień.A potem się chmurzy i robi się z godziny na godzinę coraz zimniej...i jeszcze ten wiatr!!! No ale na szczęście na weekend prognozy są pomyślne!!! A więc będę optymistką!!!Serdecznie Cię pozdrawiam Zosiek
OdpowiedzUsuńZosiek. Głowa do góry.Melancholia wiosenna to rzecz naturalna.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to się nie podawać.Czas i życie szybko ucieka ,
korzystaj póki sił nam starczy.
Krystyna
Krystyno,"dopieściłaś" mnie.Bo jak dotąd to ja jestem tą co pociesza,przytula...A tu taka odmiana...Dziękuję.Zosiek
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń